George Gershwin (1898-1937), to jeden z najpopularniejszych kompozytorów amerykańskich, a także uznany pianista i dyrygent. Jego twórczość balansuje na pograniczu muzyki rozrywkowej i poważnej. Zaczynał od komponowania piosenek, które odnosiły sukces komercyjny. Następnie tworzył muzykę do rewii, komedii muzycznych i filmowych. Jest autorem opery „Porgy and Bess”, która zdobyła popularność i uznanie dopiero po jego śmierci. Jest także twórcą wybitnych dzieł orkiestrowych: poematu symfonicznego „Amerykanin w Paryżu” i „Uwertury Kubańskiej”, Koncertu fortepianowego F-dur i Wariacji „I Got Rhythm” na fortepian i orkiestrę symfoniczną.
Najbardziej znanym utworem kompozytora jest „Błękitna Rapsodia” – utwór jazowy na fortepian i orkiestrę, dzięki któremu Gershwin stał się prekursorem symfonicznego jazzu.

Do Gershwina zgłosił się ówczesny król jazzu, Paul Whiteman i zaproponował mu, aby kompozytor skomponował utwór na orkiestrę i fortepian na mający się odbyć za trzy tygodnie koncert pod nazwą – Experiment in Modern Music. Chodziło mu o to, aby jazz mógł trafić również do sal koncertowych i zaistnieć w formie muzyki symfonicznej. Praca postępowała bardzo sprawnie: Gershwin komponował utwór na dwa fortepiany, a sprawny aranżer dokonywał instrumentacji na jazz-band. Prawykonanie miało miejsce 12 lutego 1024 roku w Nowym Jorku. Przy fortepianie zasiadł sam kompozytor, a towarzyszył mu zespół Whitemana. Na sali zasiadło wielu znamienitych muzyków i kompozytorów: Rachmaninow, Strawiński, Stokowski, Kreisler. Występ zakończył się ogromnym sukcesem kompozytora-pianisty. W dwa lata później utwór powstał w wersji na orkiestrę symfoniczną, a jej nagranie doczekało się sprzedaży niemal miliona płyt gramofonowych.
Dzieło to jest bardzo efektowne i posiada partie wirtuozowskie fortepianu. Kompozytor czerpie wzorce z muzyki romantycznej Czajkowskiego i Liszta, ale wprowadza również motywy jazzowe. Proszę zobaczyć jak świetnie radzi sobie z tym popularnym utworem młodzież – uczniowie szkół muzycznych. Utwór nie jest koncertem fortepianowym, tylko ma swobodniejszą formę fantazji orkiestrowej. Gershwin planował nadać utworowi tytuł „Rapsodia amerykańska”, ale brat kompozytora odwiódł go od tego zamiaru. Pierwsze pomysły na ten utwór pojawiły się, gdy kompozytor jechał pociągiem i dochodził go nieregularny stukot kół pociągu. Pomysł na glissando klarnetowe zaczerpnął Gershwin z występu pewnego muzyka jazzowego. Utwór przyniósł kompozytorowi sławę i ponad 250000 dolarów tantiem w ciągu pierwszych 10 lat od chwili powstania.
Z perspektywy czasu widać, że Błękitna rapsodia jest charakterystycznym wykładnikiem swojej epoki, nowoczesną muzyką oddającą nastrój i zróżnicowanie kulturowe Ameryki lat dwudziestych XX wieku.